SYSTEM UPK-PAT
21-03-2009 Uzupełnienie.
Czas wspomnieć ponownie o samych urządzeniach UPK –
PAT. Działają u nas już od pewnego czasu więc mogę się pokusić o wstępną ocenę.
Otóż sam system i wykonie jest bezbłędne – same pozytywne odczucia. Oczywiście
mam na myśli urządzenia wewnętrzne od głowic kablowych aż po sterowniki.
Również współpraca z terenem ( napędy zwrotnicowe, sygnalizatory, liczniki osi)
jest bez zastrzeżeń. Niestety – samo oprogramowanie wzbudza moje najgorsze
odczucia. Nie chcę się tutaj zagłębiać w temat opracowania samego programu jak
i przyczyn powodujących tak długi termin pomiędzy zabudową urządzeń w
kontenerze a ich uruchomieniem.
Jest jednak kila spraw co budzi moje poważne wątpliwości a mianowicie:
·
Jest
możliwość pracy na dwóch komputerach naprzemiennie tzn. jest komputer podstawowy
i zapasowy. Pracując na komputerze podstawowym – uruchamiany jest program na
tym, komputerze. Automatycznie wszelkie zależności i stany liczników zapisywane
są w tym systemie. Przechodząc na pracę na komputerze rezerwowym mamy stany
liczników i zależności ( np. tarcz manewrowych) zapamiętane na tym komputerze
czyli nieaktualne. Fakt że obwody – o ile mają również zależności – nie pozwolą
na wyświetlenie sygnału niebezpiecznego na semaforze. Ale nie był bym tak
całkiem pewien jak się zachowają obwody które bazują tylko na zależnościach
programowych. Nie sprawdzałem tego – to nie moja dziedzina i w zasadzie nie
powinno mnie to interesować.
·
Może mały
szczegół ale nie można się było dogadać z wykonawcą. Chodzi mianowicie o takie
małe karteczki z opisem poszczególnych sygnałów wychodzących czy dochodzących
do sterowników ( np. Kn, Kc
itp.). Teraz monter chcąc sprawdzić czy sygnał np. kontroli położenia rozjazdu
dochodzi do sterownika musi wziąć schemat, poszukać odpowiedniego obwodu,
poszukać odpowiednią kartę z opisem sterowników, poszukać sterownik i wg opisu
sprawdzić czy dioda wskazuje odpowiedni sygnał ( czysty obłęd). A wystarczył by
maleńki opis przyklejony do sterownika ( np. Kn1+.) I już wiadomo co to jest.
Oczywiści – monter może sobie sam ponaklejać opisy ale czy ma dostęp do takiej
małej drukarki i innych środków?. A firma ma bo gdzie indziej są pięknie
wydrukowane i przyklejone opisy.
·
Następna
sprawa to program „Komputerowy Pulpit Nastawczy KPN”. Jest to program służący
od odczytu „VIDEO” czyli historii czynności dyżurnego ruchu. Archiwum nagrywa
się na dysk zewnętrzny ( np. Pendrive) ale z odczytem
na komputerze to już problem. Otóż ( o zgrozo !!!) należy pliki z pendriva przekopiować na partycję c: komputera!!!! - nie do
katalogu tylko od razu na partycję w miejsce gdzie powinny być tylko pliki
systemowe !!!!!. również sam program należy przekopiować ale tym razem w
katalogi na partycję c: ( to już można przyjąć). A przecież można zrobić tak,
że program uruchamia się z np. pendriva i na nim szuka
plików z archiwum video. Widocznie ten co pisał program nie wpadł na taki
pomysł lub nie wiedział że tak można. Ja w każdym razie nie pozwolę sobie
wgrywać żadnych plików na partycję c: dysku komputera, na którym pracuję i za
niego odpowiadam. Wiem doskonale jakie to może przynieść efekty. Ostatecznie
sam piszę różne programy i robię sobie różne „doświadczenia” na plikach. Lubię
wiedzieć co się może stać w konkretnych przypadkach i jak temu zapobiec. Fakt –
mam do tego dysk o małej pojemności bo baaaardzo
często jedynym ratunkiem jet polecenie format c: . (
niestety). Ale na błędach się człowiek uczy – a że to błędy planowane – to nic
nie zmienia.
To jak na razie tyle pozytywnych i dla równowagi – negatywnych opinii.
Zapraszam do dyskusji na FORUM automatyków.
Oczywiście - są to tylko i wyłącznie
moje opinie i wcale nie znaczy że ktoś je podziela. Jak każdy człowiek mogę się
mylić w ocenie. Więc proszę się tym zbytnio nie sugerować a wyrobić sobie
własną opinie - i oczywiście podzielić się z nią z innymi.
Już kiedyś wspominałem o tych
urządzeniach - obecnie są one w trakcie sprawdzania prawidłowości działania w
terenie.
Korzystając z faktu, że uzyskałem zezwolenia na umieszczenie własnego opisu
tych urządzeń na www chciałbym wam je troszeczkę opisać. Pierwotny opis robiłem
na podstawie DTR z roku 2002. Obecne urządzenia różnią się od nich obsługa
pulpitu. Nie jest to istotne dla zrozumienia działania obwodów – a nawet nie
wiem czy przypadkiem klawisze funkcyjne nie są również uwzględnione w tej
wersji, jako obsługa awaryjna.
Tutaj opisze pokrótce sam system ( na podstawie opracowań otrzymanych od producenta) a w pliku „PAT - opis obwodów.pdf” – opis obwodów przekaźnikowych i ich współpraca z sterownikami. Niestety – plik ten jest tylko do odczytu bez możliwości kopiowania i drukowania. Nie będę się zajmował w szerszym zakresie samym pulpitem nastawczym ( obrazem na monitorze).
Opis systemu.
System UPK-PAT składa się z komputera głównego, kolorowego monitora, klawiatury i myszki. Drugi taki sam zestaw jest zastosowany jako rezerwowy. Powiązanie urządzeń przekaźnikowych z komputerem odbywa się za pomocą sterowników CZAT 3000plus ( CPU, modułów poleceniowych, modułów meldunkowych, zasilaczy, ochronników a w razie potrzeby również modułów analogowych.
W skład urządzeń wewnętrznych wchodzą:
stojaki produkcji PAT- Gdynia
przekaźniki wtykowe JRF
przekaźniki R-15
przekaźniki czasowe TRB
transformatory MFV-42
liczniki osi
bezpieczniki S190 oraz ZKS 0,315A
Urządzenia zasilające wykonane SA w oparciu o system ZUT_PAT.
Układ powiązania z urządzeniami przekaźnikowymi oddzielają galwanicznie te urządzenia od pulpitu. Wysyłanie poleceń odbywa się za pomocą zestyku przekaźnika modułu poleceń ( CZAT) a informacja o stanie urządzenia – za pomocą przekaźnika( na napięcie 48V) umieszczonego w module. Tak więc automatycznie obwody przekaźnikowe są oddzielone galwanicznie od komputera i monitora. Stan poszczególnych urządzeń można odczytać z diód świecących na module CZAT oraz na monitorze z informacji testu meldunków (oczywiście również z obrazu urządzeń na monitorze dyżurnego ruchu). Jeżeli stan diód nie jest zgodny z testem meldunków na monitorze, to oczywiście uszkodzony jest moduł CZAT ( co prawdopodobnie zdarzyło się dopiero jeden raz z powodu przekaźnika wewnętrznego). Natomiast niezgodność stanu urządzenia w terenie z informacją na diodach sterownika świadczy o przerwie sygnału kontrolnego ( np. styk przekaźnika obwodu).
Można wyróżnić kilka zespołów układu powiązania a mianowicie:
zespół przekaźników adresowych
zespół przekaźników funkcyjnych
zespół przekaźników adresowo- funkcyjnych
zespół przekaźników kontrolnych
W systemie zastosowano bezdławikowe obwody świateł oraz obwody zwrotnicowe typu N86-F.
To tyle, co chciałem wam przekazać. Sam w praktyce jestem kompletnie nieobeznany – jak już wspominałem urządzenia te dopiero są w trakcie budowy. To co wiem to dowiedziałem się z dokumentacji ( schematów i DTR). Ale będąc na miejscu przy próbach oraz ucząc się obwodów doszedłem do wniosku, że są to bardzo proste i przyjemne urządzenia. Mam nadzieję, że również będą bezawaryjne – tak jak zapewniają inni użytkownicy tego systemu oraz sam producent.